Za nami druga, niezwykle udana edycja zlotu japońskiej motoryzacji Japan Chill. “Choć pogoda była niepewna, to ilość samochodów oraz osób które odwiedziły KS Górnik Brzeszcze tego dnia totalnie mnie zaskoczyła” – przyznaje Adrian Okrzeja, organizator i pomysłodawca zlotu.
Blisko 100 samochodów zawitało na betonowym placu przy stadionie Górnika: japońskie legendy, nowoczesne perełki, w scenerii niczym z filmu „Szybcy i wściekli”.
Głośne wydechy, niskie zawieszenia, piękne komory silników, spoilery, dokładki, mnożące się konie mechaniczne i jedna wspólna pasja do japońskiej motoryzacji.
“Największa motywacja do organizacji takich imprez jest także wtedy, kiedy dowiadujesz się, że na zlot – na te parę godzin eventu przyjeżdżają ludzie, którzy musieli pokonać setki kilometrów – w przypadku tej edycji mieliśmy zlotowiczów, którzy pokonali ponad 400 km, aby minionej soboty być z nami” – dodaje szef zlotu.
“Mam nadzieje, że „nasza” japońska impreza zakotwiczy w harmonogramie eventów miasta już na stałe i z roku na rok będzie tylko lepiej. Dziękuje serdecznie za wsparcie i pomoc przy organizacji wydarzenia. Do zobaczenia za rok” – kończy Adrian.