Przestaje obowiązywać ogólna dyspensa od obowiązku niedzielnego uczestnictwa w Mszy świętej. Od 30 maja dyspensa dotyczy tylko: osób w wieku 65 lat i więcej, wiernych z objawami infekcji oraz tych, którzy czują obawę przed zarażeniem.
1. Msza Święta
• Od 7 czerwca br. poprzednia dyspensa od uczestnictwa w niedzielnej i świątecznej Eucharystii obejmująca wszystkich wiernych Diecezji Bielsko-Żywieckiej zostaje zawężona do osób starszych, chorych i odczuwających lęk przed zarażeniem.
• Od 30 maja br. nie obowiązuje limit osób w kościele.
• Wszyscy przebywający w kościele z wyjątkiem sprawujących liturgię muszą mieć maseczki. Bardzo prosimy o przestrzeganie tej zasady.
• Nadal nie korzystamy z wody święconej.
• Zalecamy, aby Komunię świętą przyjmować na rękę. Księża są zobowiązani do dezynfekcji rąk przed i po zakończeniu rozdawania Komunii.
• Sakrament pokuty sprawujemy dalej według zasad podanych wcześniej – pamiętając o zachowaniu szczególnej ostrożności.
• Należy pamiętać o częstej dezynfekcji ławek i miejsc szczególnie dostępnych dla wiernych (klamek, poręczy, konfesjonałów).
• Na zewnątrz świątyni może się zgromadzić 150 osób – zachowując dystans 2 m między sobą (nie dotyczy to rodzin i osób mieszkających wspólnie).
2. Pogrzeb
• Od 30 maja br. nie obowiązuje limit osób w czasie uroczystości pogrzebowych zarówno w kościele, jak i na cmentarzu.
3. Spotkania Formacyjne
• Od 1 czerwca br. można powrócić do organizacji spotkań formacyjnych, pamiętając o zachowaniu zasad dystansu 2 m.
• Szczególnie należy zadbać o spotkania ministrantów i lektorów oraz oazy młodzieżowej.
• Spotkania powinny odbywać się w maseczkach.
• Warto zadbać o dezynfekcję rąk uczestników przed i po spotkaniu.
4. Bierzmowanie
• Jest możliwość indywidualnego umówienia bierzmowania z księżmi biskupami.
• Warunkiem jest ukończony proces przygotowania młodzieży do bierzmowania.
• Bezpośrednio przed bierzmowaniem należy przeprowadzić spotkania formacyjne i liturgiczne, zachowując zasady bezpieczeństwa – patrz punkt 3.
5. Boże Ciało
• Można zorganizować procesję Bożego Ciała tylko wokół kościoła z zachowaniem wszystkich norm sanitarnych (dystans 2 m lub maseczki oraz maksymalna liczba 150 wiernych).
• Warunkiem organizacji procesji jest pewność, że ksiądz proboszcz/administrator jest w stanie dopilnować, by wzięło w niej udział nie więcej niż 150 osób.
• Można zaproponować wiernym udział w adoracji Najświętszego Sakramentu po każdej Mszy świętej lub/i w adoracji popołudniowej.
6. Kancelaria Parafialna
• Można powrócić do zwyczajnego funkcjonowania kancelarii zachowując zasady bezpieczeństwa.
• Należy nosić maseczkę.
• Trzeba pamiętać o dezynfekcji.
7. Informacje dotyczące wyjazdów wakacyjnych oraz Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę zostaną podane w późniejszym terminie.
(źr. diecezja.pl, diecezja.bielsko.pl)
Muszę przyznać, że śmieszą mnie te dyspensy biskupie. Wg mnie jest przykazanie Boże”pamiętaj, abyś dzień święty święcił” i ono nakazuje nie pracować i iść w taki dzień do świątyni Boga. Jasne, że epidemia usprawiedliwia nieobecność, a każdy ma sumienie i postępuje według niego. Ale żeby biskup decydował czy mam grzech czy nie…dziwne trochę…
Księża się bali, że plebs ich pozaraża… daleko im do posługi w trudnych czasach i warunkach np. na misjach z trędowatymi i chorymi. Teraz otwierają drzwi kościoła szeroko bo kasy brakuje przez pandemie. A glupi plebs niech im dalej daje
To, jak zachowali się księża podczas głównego okresu epidemii, woła o pomstę do Nieba i liczę, że ci pseudo-duszpasterze kiedyś, na Górze za to odpowiedzą.
Odgradzanie się od ludzi, blokowanie dostępu do sakramentów, zamykanie kościołów to jest poważny grzech ,który biorą na swoje sumienia!
W trudnym dla wiernych okresie (pomijając już, jak poważna a na ile rozdmuchana medialnie jest to pandemia, wielu ludzi cieżko to przeżywało) księżą tym bardziej powinni wyjść do ludzi, wpierać duchowo, szukać z nimi kontaktu, nawet jeśli miałby być nieco ograniczony. Żaden z hierarchów nie miał odwagi stanąć w prawdzie i bronić Kościoła. Bez zająknięcia pozwoli sobie narzucić wytyczne, które ślepo wypełniali. Mimo, iż wychowałem się w wierze i Bóg jest u mnie na najważniejszym miejscu – takim Kościołem gardze.
A zwłaszcza proboszcz w kościele NMP w Jawiszowicach- osiedle. Zachowywał się jak jakiś dozorca w więzieniu. Zero empatii dla np starszych sam widziałem jak zwracał uwagę starszej pani ze nie dokładnie ma maseczkę itd. Imasz racje kościół zachowuje się jak drugie ramię tych co nas zniwelolaja PiS i innych. Liczy się ino taca
Bardzo dobrze powiedziane Igor. Tak jest właśnie ludzie sami sobie zaczynają tłumaczyć na swoją korzyść wiarę jak im leży. Prawo Boże jest jedyne. Trzeba być albo ciepłym albo zimnym nigdy letnim. Tak mówi Jezus. A hierarchowie kościoła z papieżem na czele coraz bardziej układają Ewangelię pod siebie i jak im wygodnie. I temu kościół oslabia się. Każdy ma swój rozum a diabeł ino czeka aby łapać takich letnich i dobrze sami sobie będą winni. Włączyc myślenie
na Komunii Świętej, czyli ciele Chrystusa nie ma żadnych wirusów, już dawno naukowo udowodnione, choć lewactwo boi się prawdy o Nim
Nie zgadzam się z Tobą “WIERZ”, mieszkam poza granicami i komunia na rękę jest praktykowana od lat. Kilka lat temu byłam w Brzeszczach na urlopie i jak zwykle w niedziele poszłam na msz. św do kościoła . Chciałam przystąpić do komunii świętej, ale jak zobaczyłam księdza proboszcza śp. smarkającego w chusteczkę i ocierającego ową chusteczką nos i ręce po prostu zwątpiłam. Co zrobiłam? Ustawiłam się w miejscu, gdzie w/w proboszcz nie rozdawał komunii świętej.
Komunia na rękę nie jest PROFANACJĄ !!!!
komunia na rękę to profanacja sakramentu. a najgorsze ze najwyzsze wladze koscielne to proponują. Kościół stawia sie wyżej niż prawo Boże. I tacy w ostateczności będą osądzeni-WILKI W OWCZEJ SKÓRZE