Zaznaczył, że jest to żal, który wypływa z miłości do Boga, miłowanego nade wszystko. Zgadnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego, taki żal odpuszcza grzechy powszednie i śmiertelne (KKK 1452). Równocześnie Ksiądz Biskup przypomniał wiernym, że informacje czy zachęty do spowiedzi przez telefon, Internet lub maila są fałszywe, stanowią próbę wyłudzenia danych osobowych i pieniędzy; nie wolno na takie propozycje odpowiadać.
W tym miejscu trzeba wyraźnie podkreślić, że spowiedź – czyli Sakrament Pojednania i Pokuty – wiąże się z indywidualnym i osobistym wyznaniem grzechów przed kapłanem. Spowiedzi nie wymyślili papieże, biskupi czy kapłani. Ustanowił ją Jezus, kiedy w chwili zesłania Ducha Świętego powiedział do apostołów: „Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 23). Aby „odpuścić” lub „zatrzymać” grzechy apostołowie i ich następcy [kapłani] muszą je znać, czyli spowiadający się muszą je indywidualnie wyznać.
Są jednak sytuacje wyjątkowe, kiedy wyznanie grzechów jest niemożliwe, np. z powodu braku kapłana przez dłuższy czas [niektóre tereny misyjne], albo gdy wiąże się z niebezpieczeństwem, np. zarażeniem chorobą lub wirusem. Wtedy indywidualne wyznanie grzechów nie jest konieczne do ich odpuszczenia. Jednak w przypadku grzechów ciężkich wymagany jest żal doskonały – z miłości do Boga – i postanowienie indywidualnego wyspowiadania się przy najbliższej okazji. Nasz Bóg jest Bogiem miłości, nie wymaga od człowieka rzeczy niemożliwych, zagrażających życiu i zdrowiu.
Wszyscy wierni, którzy skorzystają z tej formy spowiedzi [wyrażenia żalu doskonałego bez wyznania grzechów przed kapłanem] powinni spełnić 5 warunków dobrej spowiedzi: rachunek sumienia, żal za grzechy, postanowienie poprawy, szczera spowiedź [w tym przypadku tylko (aż) przed Bogiem], zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu. Kiedy ustanie przyczyna niewyznania grzechów, lub minie niebezpieczeństwo, powinni niezwłocznie skorzystać ze spowiedzi indywidualnej.