Zgłoszenie o dachowaniu pojazdu osobowego na ulicy Pszczyńskiej w Brzeszczach, dotarło do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie, kilka minut po godzinie 7:00.
Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że na drodze wojewódzkiej nr 933 w Brzeszczach, doszło do dachowania samochodu osobowego. W środku pojazdu mogą znajdować się osoby poszkodowane.
Niezwłocznie na miejsce zadysponowano zastępy Straży Pożarnej, Ratownictwo Medyczne i Policję.
Po przybyciu na miejsce i zabezpieczeniu terenu działań, strażacy udzielili jednej osobie poszkodowanej Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy. Mężczyzna z urazem głowy, został przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego z Oświęcimia.
Policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia drogowego.
W działania ratownicze były zaangażowane: OSP Brzeszcze, JRG Oświęcim, Policja i Zespół Ratownictwa Medycznego.
W godzinach popołudniowych, do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie, wpłynęła kolejna informacja o zdarzeniu drogowym. Tym razem zgłoszenie dotyczyło wypadku samochodowego z udziałem motocyklisty.
Niezwłocznie do zdarzenia w kodzie „na ratunek” wyruszyły 3 zastępy Straży Pożarnej, Pogotowie Ratunkowe i Policja.
Jako pierwsi na miejscu zdarzenia, pojawili się strażacy z OSP Jawiszowice, którzy prywatnym samochodem najechali na wypadek.
„Zgodnie z procedurami i posiadaną wiedzą, zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia, powiadomiliśmy Służby Ratunkowe i przystąpiliśmy do udzielania pierwszej pomocy” – mówi Nikodem Gołda, członek Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej z OSP Jawiszowice.
Pomagał mu i instruował Grzegorz Smolarek- strażak, który jest jednym z opiekunów MDP Jawiszowice.
Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu terenu akcji, neutralizacji płynów eksploatacyjnych i kierowaniu ruchem.
Motocyklista z podejrzeniem urazu kręgosłupa, został przewieziony do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu.
Okoliczności wypadku wyjaśnia Policja.
Fot. Oświęcim112.pl / InfoBrzeszcze.pl
Jakaś pani stała żadnego strażaka nie widzialam
Nie Było nikogo przy poszkodowanym chyba ze są niewidzialni
A co zrobił Pan Świadek?
Pomógł Pan w jakikolwiek sposób czy tylko się gapił?
To nie wiem czy pan świadek ślepy czy co ale ja widziałem jak pomagali motocykliście
Przy motocykliście nikogo nie było tylko jakaś kobieta trzymała go za rękę do czasu przyjazdu karetki. Chyba że ci strażacy stanęli autem w poprzek drogi i tyle pomagali…