Przedostatni weekend godnie uczcił jubileuszową edycję Rajdu Świdnickiego – Krause. Warunki, w jakich  toczyła się rywalizacja, na długo zapamiętają nie tylko zawodnicy, ale także kibice, którzy otrzymali  dwa dni doskonałego sportowego widowiska. Na 10 odcinkach specjalnych można było spotkać pełen  wachlarz warunków, od słońca i suchego asfaltu, po błoto i wodę płynącą po drodze. 

W takich właśnie okolicznościach zadebiutowali wspólnie Zbigniew Gabryś, Daniel Dymurski i ekipa  Car Speed Racing. Załoga rozpoczęła rajd od piątej pozycji na miejskim odcinku Świdnica i dokładnie z  takim samym wynikiem, zameldowali się na linii mety. Start zespołu w tak doświadczonym składzie,  wzbudził duże zainteresowanie kibiców, chociaż ten debiut zdecydowanie nie należał do łatwych.  Problemy zdrowotne mocno ograniczyły program przedsezonowych testów, zwłaszcza na mokrej  nawierzchni – nie wspominając o warunkach nawet zbliżonych, do tych jakie na niedzielę  przygotowała pogoda. 

Zbyszek i Daniel dopiero w sobotnim etapie mieli szansę, by dopracować ustawienia i własną  współpracę. Mogli liczyć na doświadczenie zespołu i rady Wojtka Chuchały, który doskonale zna ten  egzemplarz Skody Fabia Rally2 evo. Bezbłędna jazda, równe tempo i trafne decyzje z doborem opon,  był kluczem do dobrego wyniku w 50. Rajdzie Świdnickim – Krause (22–24 kwietnia 2022).  

Na mecie odcinków, Gabryś i Dymurski, regularnie meldowali się na poziomie 6. i 7. pozycji, cały czas  kontaktowo z konkurentami. Mocno zaatakowali w pierwszym przejeździe najdłuższej próby, a  czwarty czas (o 2,1 sekundy za podium), dał im awans do czołowej szóstki. Po diametralnej zmianie  warunków, finałowa pętla była zdecydowanie największym wyzwaniem. W momencie, gdy jeden błąd  mógł zaprzepaścić cały wynik, wtedy zaprocentowało ogromne doświadczenie i wyważona jazda.  Zbyszek i Daniel skutecznie obronili pozycje i wspólny debiut zakończyli na wysokiej piątej pozycji w  klasyfikacji generalnej. W Świdnicy nie tylko zdobyli 17 cennych punktów, ale przede wszystkim  ważne wnioski i dużo pewności siebie. To będzie procentować. 

Zbigniew Gabryś: Jeszcze przed rozpoczęciem rajdu, piąte miejsce traktowałbym, jako dobry  rezultat. Po tym, z jakimi warunkami musieliśmy się mierzyć i po tempie naszych rywali, uważam że  sezon nie mógł się dla nas rozpocząć lepiej. Nowy samochód, pilot i zespół, a do tego wszystkiego  moja aktualna forma – to nie ułatwiało zadania. Mieliśmy apetyt na więcej i myślę, że na suchej  nawierzchni była szansa by poprawić miejsce. 

Dawno nie widziałem na odcinkach tyle wody i błota, więc nie warto było ryzykować. Priorytetem była  meta, punkty i udane wejście w sezon. Mimo, że brakowało nam kilometrów testowych, to wszyscy  wykonali świetną pracę i byliśmy w stanie wiele z tych braków nadrobić już na rajdzie. 

Dziękuje Danielowi za świetną współpracę i całemu zespołowi za ogromny profesjonalizm, szczególnie  widoczny w trudnych momentach. Osobne podziękowania dla Wojtka Chuchały, za jego  zaangażowanie i rady, które dały mi świetną bazę do ustawienia samochodu. Podejmowaliśmy dobre  decyzje i czuje dużą satysfakcje z wyniku. Bez przygotowań i testów osiągnęliśmy wysokie miejsce,  więc w kolejnym rajdzie możemy i musimy liczyć na więcej. Dziękuje za doping i mocno zaciśnięte  kciuki. 

Daniel Dymurski: To był mocny początek RSMP i godne ukoronowanie jubileuszu. Dla nas to też dobre wejście w sezon. Cieszy to, że już teraz, byliśmy w stanie trzymać dobre tempo i osiągać czasy w  mocnej stawce. Mimo, że wdrażaliśmy pewne rozwiązania i dopracowywaliśmy ustawienia już na  rajdzie, jazda była pewna i z odpowiednim marginesem bezpieczeństwa. O błąd było łatwo, ale Zbyszek jechał czysto i kontrolował sytuację. Nawet w tak trudnych warunkach w niedzielę unikaliśmy  błędów i obroniliśmy się przed atakami rywali. 

To był rajd wielu trudnych, ale w naszym przypadku trafnych decyzji, co do doboru opon i strategii.  Współpraca szła płynnie mimo, że przy takiej ilości wody i we mgle wymagała ogromnego zaufania i  koncentracji. Cały zespół ciężko pracował, a na linii mety mieliśmy co świętować. 

Wszystko to jest bardzo budujące na dalszą część sezonu. Na następną rundę będziemy jeszcze lepiej  przygotowani. Wrócić na te trasy, to byłą ogromna przyjemność, nawet w tak ekstremalnej mieszance  pogody. Kibice gorąco nas przyjęli i za to bardzo dziękuję. 

Klasyfikacja generalna 50. Rajdu Świdnickiego-Krause (wyniki oficjalne): 

  1. Wróblewski/Wróbel (Skoda Fabia Rally2 evo) 1:04:26.0 s 
  2. Grzyb/Sadowski (Skoda Fabia Rally2 evo) +3,6 s 
  3. Kristensson/Johansson (Hyundai i20 R5) +36,0 s 
  4. Szeja/Szeja (Hyundai i20 R5) +1:30,8 s 
  5. Gabryś/Dymurski (Skoda Fabia Rally2 evo) +1:44,2 s 
  6. Lubiak/Dachowski (Skoda Fabia Rally2 evo) +1:54,4 s 
  7. Byśkiniewicz/Siatkowski (Hyundai i20 R5) +2:14,1 s 
  8. Płachytka/Nowaczewski (Skoda Fabia Rally2 evo) +3:49,2 s 
  9. Sobczak/Włoch (Porsche 997 GT3 Cup 3.6) +4:22,0 s 
  10. Sroka/Kielar (Peugeot 208 Rally4) +5:47.2 s 

Klasyfikacja po pierwszej rundzie RSMP 2022: 

  1. Kacper Wróblewski / Jakub Wróbel : 35 pkt 
  2. Grzegorz Grzyb / Adrian Sadowski : 28 pkt 
  3. Tom Kristensson / Andreas Johansson : 24 pkt 
  4. Jarosław Szeja / Marcin Szeja : 20 pkt 
  5. Zbigniew Gabryś / Daniel Dymurski : 17 pkt 
  6. Maciej Lubiak / Grzegorz Dachowski : 15 pkt 
  7. Łukasz Byśkiniewicz / Daniel Siatkowski : 13 pkt 
  8. Sylwester Płachytka / Jacek Nowaczewski : 13 pkt 
  9. Jacek Sobczak / Łukasz Włoch : 9 pkt 
  10. Adam Sroka / Patryk Kielar : 7 pkt

(źr. GabryśRallyTeam, fot. Grzegorz Rybarski)

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Zostaw komentarz
Proszę podać swoje imię tutaj