W sobotnim spotkaniu 10. kolejki wadowickiej ‘Okręgówki’ LKS nie dał szans faworyzowanemu Huraganowi i przed własną publicznością pewnie odprawił rywala, inkasując niezwykle ważne trzy punkty.

Mecz z Inwałdem daje nadzieje, iż skład z Jawiszowic wreszcie wraca na właściwe tory.

Gra podopiecznych trenera Szymona Grzywy cieszyła oko: nie brakowało pomysłu na grę, woli walki oraz składnych i ciekawych akcji, które z sukcesem udawało się zamieniać na zdobycze bramkowe.

„Zagraliśmy na miarę swoich możliwości. Wynik cieszy. Wszyscy byli w dobrej dyspozycji, nie odstąpiliśmy rywala, walczyliśmy do końca i mecz był twardy. Cieszy wygrana – druga po Choczni – i kolejne trzy punkty” – przyznał po meczu Jakub Latanik, młody zawodnik LKS-u.

Po dziesięciu ligowych kolejkach skład z Jawiszowic z dziewięcioma punktami zajmuje 14 miejsce.

LKS Jawiszowice – Huragan Inwałd 4:1  (2:0)

Bramki: Brzychcy ‘30, Zimnal ‘37, ‘Korczyk ‘60, 86 – Stuglik ‘63

JAWISZOWICE: Płonka – Żmudka, Jędrusik, Stawowy, Zimnal (85 Ogiegło) – Latanik, Brzychy (62 Bibrzycki), Sojka, Drabczyk (55 Wysogląd) – Baran (70 Kawczak), Korczyk (85 Szałaśny).

HURAGAN: Chwierut– Pindel, Cabak, Szafran (15 Skrzypczak), J. Mikołajek – Trzaska, Sulkiewicz (62 K. Mikołajek), A. Chrapkiewicz, Kaczmarczyk (80 Kukuła) – Stuglik, Janiso.

(Paweł Kocur, źr. 90minut.pl, oswiecim.naszemiasto.pl, fot. facebook.com/ByMairon)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Zostaw komentarz
Proszę podać swoje imię tutaj