268 dni trwała futbolowa przerwa Magdaleny Knysak. Kontuzja kolana na wiele miesięcy wykluczyła byłą zawodniczkę krakowskiego AZS-u. Jednak teraz wychowanka LKS-u Jawiszowice nie ukrywa zadowolenia, że po długim okresie rekonwalescencji wreszcie może aktywnie wspomóc swój nowy klub z Białej Podlaskiej.
„Ostatni mecz ligowy zagrałam w sierpniu zeszłego roku. Przez większość sezonu nie mogłam pomóc drużynie w lidze, gdyż kontuzja kolana, która dała o sobie znać podczas Mistrzostw Świata w futsalu, wykluczyła mnie z regularnego trenowania. Po operacji, po około trzech miesiącach zaczęłam trenować na pełnych obrotach” – wspomina Magda.
Długa rozłąka z piłką nożną sprawiła jednak, że zawodniczka z tym większą determinacją walczyła o pełną sprawność, by doczekać upragnionego powrotu na murawę…
„Powrót do gry po tej operacji był najtrudniejszy z dotychczasowych moich kontuzji. Więzadło potrzebowało dużo czasu żeby się zregenerować i potrzebna była cierpliwość, której czasem mi brakowało. Dużo pracowałam nad tym, by kolano i mięśnie były w pełni gotowe do wysiłku” – przyznaje pochodząca z naszej gminy piłkarka.
Problemy zdrowotne wykluczyły niestety młodą piłkarkę z wielu spotkań i przekreśliły występy w kilku bardzo ważnych pojedynkach.
„Najbardziej żałuję, że nie mogłam wystąpić z reprezentacją w eliminacjach do Mistrzostw Europy w futsalu. Poza tym straciłam cały ligowy sezon futsalowy oraz większość sezonu trawiastego. Boli zwłaszcza to, że kontuzja przytrafiła się w momencie zmiany klubu” – dodaje zawodniczka.
Na szczęście solidna praca nad powrotem do pełnej aktywności przyniosła efekty, dzięki czemu Magda dostała szansę gry w ostatnich czterech kolejkach ligowych Białej Podlaskiej.
„Rozegrałam 90 minut w wygranym meczu z Olimpią Szczecin, następnie 55 minut w Poznaniu. Kolejny mecz z Wrocławiem był dość pechowy, bowiem już w 10 minucie musiałam opuścić boisko z powodu małego urazu stopy. Tydzień później jednak szybko to nadrobiłam i zagrałam całe spotkanie, podczas którego zanotowałam swoje pierwsze trafienie dla nowego klubu” – kończy Magda.
Magdzie życzymy kolejnych sukcesów w barwach nowego klubu i reprezentacji Polski i – co najważniejsze – by omijały ją kontuzje!
(fot. kobiecapilka.pl)
Należy też zaznaczyć powrót Marka Chowańca do LKS-u. Powodzenia Marek!
Bardzo się cieszę z powrotu do zdrowia i do gry pani Magdy. Niemniej, jako osoba zupełnie nie w temacie piłki nożnej, mam pytanie dotyczące celowości zamieszczenia tej informacji w portalu brzeszczańskim. Czy pani Magda jest związana z naszą gminą? Z artykułu można dowiedzieć się tylko, że była zawodniczką krakowskiej AZS i klubu w Białej Podlaskiej.
To wychowanka LKS-u Jawiszowice