Długo wyczekiwana modernizacja linii kolejowej nr 93 na odcinku Oświęcim – Czechowice-Dziedzice wreszcie staje się faktem! W pierwszej połowie 2021 roku do Brzeszcz dojedziemy po nowych torach, a do pociągów wsiadać będziemy z nowych, wyższych i komfortowych peronów. To efekt rozstrzygniętego właśnie przetargu PKP Polskich Linii Kolejowych.

Przetarg na remont linii kolejowej nr 93 Trzebinia – Zebrzydowice na odcinku Oświęcim – Brzeszcze – Czechowice-Dziedzice ogłoszony został w lipcu 2017 roku. Początkowo Zarządca infrastruktury planował termin składania ofert w przetargu na wrzesień ub. roku, jednak kilkukrotnie termin ten ulegał wydłużeniu. 10 stycznia br. upłynął termin składania ofert. Pięciu wykonawców przystąpiło do przetargu, jednak wszystkie złożone oferty znacząco przekraczały budżet zamawiającego, który oszacowany został na niebagatelną kwotę prawie 510 mln złotych brutto. Najtańsza z nich, złożona przez firmę PORR S.A. z Warszawy opiewała na kwotę prawie 609 mln złotych i przekraczała budżet zamawiającego o prawie 100 mln.

Wydawać by się mogło, że przetarg ten zostanie unieważniony, jednak po licznej korespondencji z Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK oraz Ministerstwem Infrastruktury udało się nam uzyskać zapewnienie, że budżet na realizację inwestycji zostanie zwiększony. I tak też się stało – 20 kwietnia, po prawie 8 miesiącach od ogłoszenia, przetarg ten został zakończony. Wybrano w nim ofertę PORR S.A. jako najkorzystniejszą. A to oznacza jedno – ogromna inwestycja, na jaką czekali mieszkańcy naszej gminy, wreszcie rusza!

W ramach inwestycji, wykonawca wymieni ponad 20 km torów na trasie z Oświęcimia do Czechowic-Dziedzic, przebuduje na jej długości mosty, wiadukty i przepusty, wyremontuje przejazdy kolejowo-drogowe i poprawi na nich bezpieczeństwo, a także podwyższy i wyremontuje perony na stacjach i przystankach: Oświęcim, Brzeszcze, Jawiszowice Jaźnik, Dankowice, Kaniów i Brzeszcze Jawiszowice. Na tej ostatniej stacji peron zostanie wydłużony do 250 metrów.

Inwestycja ta przyniesie zdecydowaną poprawę parametrów technicznych oraz komfortu pasażerów. Po jej zakończeniu planowany jest wzrost prędkości na całej długości linii do 120 km/h. Wszystkie stacje i przystanki ponadto zostaną przystosowane do obsługi osób niepełnosprawnych.

Równolegle z remontem odcinka Oświęcim – Czechowice-Dziedzice, za ponad 300 mln złotych inny wykonawca zmodernizuje odcinek linii kolejowej z Oświęcimia do Trzebini. Aktualnie trwa także modernizacja linii kolejowej z Katowic do Krakowa, dzięki czemu po zakończeniu trzech, kluczowych dla naszego regionu inwestycji, już za 3 lata podróż z Brzeszcz do Krakowa zajmie nam niecałą godzinę. To skrócenie czasu przejazdu o ponad połowę. Miejmy nadzieję, że wszystkie prace będą przebiegały terminowo, a ich efekty przyczynią się do rozwoju oferty przewozowej na terenie zachodniej Małopolski, której potencjał jest ogromny.

(Tekst: Dawid Szczepański, Foto:Grzegorz Moc / źr. brzost.brzeszcze.pl )

9 KOMENTARZE

  1. Niestety ziomek, ale ta S1 to chyba pozostanie tylko w marzeniach…a szkoda, bo poprawiłoby to warunki drogowe na naszych zakorkowanych ulicach jak i otworzyło nowe możliwości komunikacyjne. Poraza ta nieudolność, brak decyzji w podejmowaniu działań. Pozdrówki

  2. Ziom z Brzeszcz, agonalny stan linii przez szkody górnicze jest tylko na niewielkim fragmencie, od wjazdu do stacji Brzeszcze Kopalnia do wiaduktu nad ul. Kusocińskiego. Na pozostałym odcinku, tj. od granicy województwa do Czechowic wpływ na jej stan mają niestety wieloletnie zaniedbania PKP PLK, a konkretniej, to sosnowieckiego zakładu spółki. Wydobycie naszej “kochanej” kopalni niestety w okolicach Nazieleniec widać i to zbyt dobrze… Wystarczy z przejazdu kolejowego zobaczyć w kierunku Oświęcimia, by widzieć, jak “pracują” szkody i jak mocno osiada teren… Zaczekajmy jeszcze 3 lata i miejmy nadzieję, że będzie zdecydowanie lepiej.

  3. Witam. Linia kolejowa przez Brzeszcze to linia oznaczeniu strategicznym dla kolei. Obecnie jest w stanie agonalnym, przez szkody górnicze “kochanej” kopalni BRZESZCZE.Tory dosłownie stoją w bagnie w okolicach przejazdu na Nazieleńce, bo brak odwodnienia terenu. Gdyby droga S1 biegła wzdłuż torów ,mieszkańcy Nazieleńiec mieliby wiadukt nad torami, a nie staliby na przejeździe do usranej śmierci. POZDRO ZIOM Z BRZESZCZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Zostaw komentarz
Proszę podać swoje imię tutaj