Zgodnie z wieloletnią tradycją, wszystko wskazuje na to, że wiosna w tym roku zaszczyci nas błyskawicznie. Przepowiedział to najsłynniejszy świstak na świecie Phil, który z Punxsutawney w stanie Pensylwania określa nadejścia pierwszej w kolejności pory roku…
Legenda, pochodząca podobno z Niemiec mówi, że jeśli świstak wyjrzy z norki i zobaczy swój cień w święto Matki Bożej Gromnicznej, czeka nas jeszcze długa zima. Jeśli cienia nie będzie – wkrótce przyjdzie wiosna.
“Za każdym razem rytuał wygląda tak samo: Phil wychodzi ze swej elektrycznie ogrzewanej norki w pniu drzewa na wzgórzu Gobbler’s Knob, rozgląda się za swym cieniem, po czym szepcze prognozę do ucha przedstawicielowi Klubu Świstaka. Przedstawiciel przekłada to na angielski i informuje opinię publiczną” – czytamy na stronie rmf.pl
Phil stał się znany na całym świecie dzięki filmowi “Dzień świstaka” (1993 r.) z Billem Murrayem i Andie MacDowell. Pamiętacie tę produkcję?
(źr. pap.pl, wprost.pl, rmf.pl, youtube.com)
W Europie ekolodzy z Niemiec nie daliby męczyć świstaka.