„Można to dumnie nazywać sportowym przywitaniem Nowego Roku. A tak już bez dorabiania zbędnej ideologii, w samo południe po prostu spotkała się ekipa, która chciała poczuć atmosferę grania w piłkę i przebywania w swoim towarzystwie” – relacjonuje Marek Chowaniec, jeden z uczestników spotkania.
„Jak co roku, od wielu lat, na murawie stawia się ekipa piłkarzy, którzy nie chcą zapomnieć klimatu szatni i boiskowych zmagań… Jednym ubyło włosów, drugim przybyło kilogramów. Są niestety i tacy których dotknęło jedno i drugie, ale dalej chcą być beztroskimi chłopakami uganiającymi się za piłką. To jest w tym wszystkim najpiękniejsze” – dodaje trener.
W tegorocznej edycji Noworocznego Meczu Jawiszowic naprzeciwko sobie stanęły dwie drużyny Oldbojów LKS-u.
Starcie poprzedziła minuta ciszy ku czci zmarłego, wieloletniego piłkarza z naszej Gminy, Grzegorza Grzywy.
(fot. ML Misiek)
Brawo Borek!!!!:DWidać, że wciąż w formie:)
Paweł Knysak
Kilkanaście lat temu grał w LKSie taki zawodnik o ksywce “Pała”. Niewysoki, grał na pozycjach chyba bocznego obrońcy lub pomocnika. Kojarzy ktoś go? Jak się on nazywał… Nurtuje mnie to od kilku lat i nie mogę spać po nocach 🙂
Marka?