Jak co roku, w związku z długim weekendem związanym ze Świętem Bożego Ciała, w dniach od 10 do 14 czerwca znacznie zwiększy się ruch pojazdów. Może to powodować utrudnienia na drogach, a co za tym idzie wzrost zagrożenia bezpieczeństwa. Małopolscy policjanci będą w tym czasie nadzorować główne szlaki komunikacyjne województwa, udzielać wskazówek i rad kierującym, a w przypadku tworzenia się tzw. korków będą upłynniać ruch i kierować pojazdy na drogi objazdowe.
Policjanci, dbając o bezpieczeństwo podróżnych będą zdecydowanie reagować na wykroczenia i przestępstwa wpływające na liczbę wypadków drogowych i ich ofiar, przede wszystkim na:
- nadmierną prędkość,
- wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych,
- wymuszanie pierwszeństwa przejazdu,
- nie zapinanie pasów bezpieczeństwa przez wszystkich podróżujących samochodem,
- przewożenie dzieci niezgodnie z przepisami,
- kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu,
- obowiązek posiadania przez pieszych elementów odblaskowych poruszając się po drodze po zmierzchu poza obszarem zabudowanym.
“Trwa sezon motocyklowy. Prosimy kierujących jednośladami o wyobraźnię, ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości do panujących warunków, a kierujących samochodami o zwracanie większej uwagi na motocyklistów, którzy w razie wypadku są bardzo narażeni na obrażenia” – apelują policjanci.
Aby podróż była bezpieczna warto pamiętać, że:
- wsiadając za kierownicę należy być trzeźwym, wyspanym i wypoczętym,
- należy zaplanować podróż, uwzględniając czas na odpoczynek,
- warto sprawdzić czy mamy aktualne dokumenty oraz czy pojazd jest sprawny technicznie,
- zapięcie pasów bezpieczeństwa przez wszystkich podróżujących pojazdem i przewożenie dzieci w fotelikach ochronnych – to najprostszy sposób zadbania o bezpieczeństwo,
- aby bezpiecznie prowadzić pojazd, należy dostosować prędkość do panujących warunków na drodze – nadmierna prędkość jest niezmiennie główną przyczyną wypadków drogowych, w których giną ludzie,
- zamiar skręcania należy sygnalizować z odpowiednim wyprzedzeniem – pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania – nie zawsze inny uczestnik ruchu zachowa się zgodnie z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego, a manewry na nieznanych drogach podczas weekendowych wypraw mogą być zaskakujące,
- do informacji przekazywanych przez nawigacje GPS podchodźmy z rezerwą, szczególnie gdy nie mamy najnowszych aplikacji z mapami.
11 czerwca 2020 roku obowiązuje ograniczenie ruchu na drogach pojazdów i zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton w godz. 8.00 – 22.00.
—
Podczas ubiegłorocznego wydłużonego weekendu „Bożego Ciała” (w dniach od 19 do 23 czerwca 2019 r.), doszło do 57 wypadków, w których zginęło 6 osób, a 65 zostało rannych. Ponadto odnotowano 398 kolizji.
(źr., fot. policja.gov)
Za to w Parafii Św.Marcina była wczoraj pełna gangsterka. ZERO jakichkolwiek środków ostrożności. Gdzie odpowiednie służby?
gangsta paradajs
Połowa ludzi na procesjach bez maseczek, a gospodarz parafii nie zwraca na to uwagi.Żeby tylko nic złego się nie wydarzyło po tych wszystkich uroczystościach
Popieram a zwłaszcza proboszcz w NMP w Jawiszowicach traktuje ludział jak dozorca w więzieniu. Bylem dziś na mszy w Oświęcimiu i tam normalnie procesja wokół kościoła ministranci bez maseczek dziewczynki rzucajace kwiatki również. Zero głupiej paniki nad tym wymyślonych wirusem i sztucznie wywołana panikä tylko u nas w parafii księża którzy ino boją się o swoją d.. .upe za przeproszeniem. Co to za ksieza daleko im do powołania aby być z ludźmi w tym czasie
Zero wyścia do wiernych…Patrząc wstecz. Jakim problemem było w Wielką Sobotę wzięcie do ręki kropidła i spacer po parafialnych ulicach? W 100% jestem pewnie że rodziny wychodziły by przed domy by otrzymać błogosławieństwo pokarmów.
Ale po co? Skoro można siedzieć na farach i tylko zwiększać czionki parafilnych numerów kont.
Po pierwsze nie ma w Jawiszowicach takiej parafi NMP a po drugie Ty jesteś wymyślonym wirusem .
Normalny napisał, że był na mszy w Oświęcimiu, to pewnie nazwy mu się pozajączkowały.
Mamy ‘Boże Ciało’, jedno z większych uroczystości w Kościele Katolickim. A nasi duszpasterze co? Nic! Nadal zamknięci w swoich willo-farach i skupiając się na minimum liczą, że w pełni wypełniają swoje duchowe obowiązki.
A jakim byłoby problemem wyjśćie to ludzi z Najświętrzym Sakrementem? Nie zachęcać oczywiście do procesji, ew, polecić zbieranie się przy domach, chodnikach.
Przejść, preregrynacyjnie z Najświętszym, w okolicy świątyni, pobogosławić parafian. Tak niewiele, a jednak za wiele… Przykre to… Żałuje, że przyszło mi żyć w czasach istnienia takich księży.