Policjanci Komisariatu Policji w Brzeszczach w drodze na miejsce pożaru zatrzymali podpalacza. 32-latek podejrzany o sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób został aresztowany na trzy miesiące. W chwili popełnienia przestępstwa mężczyzna był pod wpływem amfetaminy.

“Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek (15.01.2021). Nad ranem tuż po godzinie 4.00, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące pożaru, który wybuchł w jednym z mieszkań na terenie Brzeszcz. Jeden z patroli jadąc na miejsce zdarzenia zauważył idącego ulicą półnagiego mężczyznę. Mundurowi podejrzewając, iż to jeden z mieszkańców bloku, który może potrzebować pomocy, natychmiast zatrzymali się i zabrali go do radiowozu. W rozmowie z mężczyzną ustalili, że uciekł on z mieszkania znajomej, które podpalił, aby zabić … potwory” – czytamy w policyjnym komunikacie.

Policjanci od razu domyślili, że mężczyzna oraz zdarzenia mogą mieć związek z wybuchem pożaru w mieszkaniu, więc dokonali jego zatrzymania.

Pożar mieszkania został ugaszony przez strażaków, którzy oddymili blok umożliwiając powrót do mieszkań pozostałym jedenastu lokatorom. W wyniku pożaru spaleniu uległo jedno mieszkanie oraz fragment elewacji budynku.

Zatrzymany 32-latek jako podejrzany o podpalenie mieszkania trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych oświęcimskiej komendy Policji. Funkcjonariusze podejrzewając, że na jego stan świadomości mogły mieć wpływ narkotyki więc poddali go badaniu na zawartość środków odurzających. Tester w ślinie mężczyzny wykazał obecność amfetaminy.

W sobotę zebrane przez policjantów materiały zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej, gdzie został również doprowadzony 32-latek. Prokurator przedstawił mu zarzut o sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób.

Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Następnie zatrzymany trafił przed oblicze sędziego, który na wniosek prokuratora zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Zostaw komentarz
Proszę podać swoje imię tutaj