Policjanci z Komisariatu Policji w Brzeszczach w Izbie Wytrzeźwień umieścili 43 – letniego mężczyznę, który w stanie upojenia alkoholowego, leżał przy jednym z bloków mieszkalnych.
W poniedziałek (2.09.2024) tuż przed godziną 19 z operatorem numeru alarmowego 112 skontaktowała się mieszkanka Brzeszcz. Kobieta powiadomiła, że w rejonie jednego z bloków, leży nietrzeźwy mężczyzna, ubrany jedynie w „slipy”.
Na miejsce pojechali policjanci i ratownicy medyczni. Z uwagi na upojenie alkoholowe oraz fakt, że mężczyzna uskarżał się na ból głowy, decyzją ratowników medycznych został przewieziony do szpitala na badania. Niestety kiedy 43 – latek poczuł się nieco lepiej, wszczął awanturę na szpitalnym oddziale ratunkowym. W związku z powyższym policjanci podjęli wobec niego kolejną interwencję, tym razem osadzając go w izbie wytrzeźwień.
Policjanci i mieszkańcy interweniują wobec osób nietrzeźwych
W ciągu zaledwie 62 wakacyjnych dni na terenie powiatu oświęcimskiego policjanci podjęli blisko 250 interwencji wobec osób nietrzeźwych (pod wpływem alkoholu lub narkotyków), leżących w miejscach publicznych lub nietrzeźwych zakłócających ład i porządek w miejscach publicznych. To średnio 3 lub 4 interwencje na dobę. Od początku tego takich interwencji było aż, 766. Ponadto od początku tego roku policjanci na terenie powiatu oświęcimskiego podjęli, aż 1338 interwencji, w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi awantur domowych, gdzie w większości przypadków sprawcy znajdowali się pod działaniem alkoholu lub środków odurzających.
Policjanci przypominają, że za zakłócenie ładu i porządku publicznego oraz wywoływanie zgorszenia w miejscu publicznym, sprawcy grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Ponadto policjanci mogą skierować wniosek o wszczęcie postępowania wobec osoby nadużywającej alkoholu do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Mój ojciec 67 lat przewrócił się (trzeżwy !!!!)… Medycy mimo uskarżania się na ból głowy i biodra nie przewieźli go na SOR musiałem sam. A tam 4 najebanych awantury żygi itd. Razem z Tatą czekaliśmy 3,5 godziny aż się ktoś nim zajmie. Kazali mu rano zgłosić się do ośrodka, (35 lat pracował w kopalni płacił składki zus pobiera składke z emerytury). Taki kurwa kraj
Dzień jak co dzień w Brzeszczach.
Mógłbym przejechać po tym gościu z 4 razy ale i tak by nic mi nie zrobili bo “kamery nie działały”