W 79-tą rocznicę utworzenia Karnej Kompanii Kobiet KL Auschwitz – Bor/Budy Frauenstrafkompanie Burmistrz Brzeszcz Radosław Szot zaplił symboliczny znicz w Miejscu Pamięci w Brzeszczach-Borze, oddjąc cześć pamięci ofiar obozu zagłady KL Auschwitz oraz jego podobozów.
Uroczystości, przeprowadzone w reżimie sanitarnym, zorganizowała
Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau, która historycznym budynku prezentuje obiekty związane z funkcjonowaniem podobozu, prowadzi działalność edukacyjną i kulturalną, by zachować niemych świadków tych tragicznych wydarzeń dla przyszłych pokoleń.
Jak podają materiały źródłowe powstanie Karnej Kompanii Kobiet wiązało się bezpośrednio z ucieczką 24 czerwca 1942 roku z komanda kobiecego KL Auschwitz polskiej więźniarki Janiny Nowak. Niemcy, by zaostrzyć dyscyplinę, zastosowali odpowiedzialność zbiorową. Wszystkim 200-tu kobietom z jej komanda ogolono głowy, a samo komando przekształcono w karną kompanię i 25 czerwca wraz z 200-stoma Żydówkami różnych narodowości wśród których były, Słowaczki, Rosjanki, Ukrainki, Jugosłowianki, Czeszki oraz Niemki odesłano do nowo utworzonego karnego podobozu w Borze/Budach.
Więźniarki karnego komanda bez względu na pogodę czy porę roku pracowały przy pogłębianiu oraz oczyszczaniu brzegów pobliskich stawów z sitowia oraz tataraku, pracowały w lesie przy wyrębie drzew. Wykonywały także większość prac rolniczych na okolicznych polach. Ciężkie warunki pracy oraz okrutne traktowanie przez więźniarki funkcyjne dla wielu kończyło się śmiercią.
W drugiej połowie sierpnia 1942 r. część komanda kobiet przeniesiono do obozu żeńskiego w KL Birkenau. Po niespełna dwóch miesiącach od utworzenia karnego podobozu było to 137 polskich więźniarek – tyle zdołało przeżyć z 200 skierowanych kobiet z pierwszego transportu do karnej kompani w czerwcu.
Ostatecznie w marcu 1943 r. karne komando kobiece zostało przeniesione do obozu kobiecego w KL Birkenau, a w miejscu Karnej Kompanii Kobiet utworzono podobóz kobiecy KL Auschwitz Frauenlager Bor/Budy.
Pamięć jest ważna. Bo pamięć to tożsamość i szacunek dla przeszłych pokoleń. Szacunek dla ich walki i ofiary w imię lepszego świata. Ale wiem jedno -Nie przebaczymy nigdy.