W czwartkową noc (04.10.2018r.), kilka minut przed północą dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu odebrał zgłoszenie o pożarze drewnianego domku w miejscowości Wilczkowice. Z informacji przekazanych przez osoby zgłaszające wynikało, że w drewnianym domku mogą znajdować się ludzie. Niezwłocznie na miejsce zadysponowano zastępy Straży Pożarnej i Policję.
W chwili przybycia na miejsce pierwszych zastępów, drewniany budynek był już cały w ogniu, pożarem objęty był również sąsiedni domek. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu wody w natarciu na palące się budynki oraz w obronie na sąsiadujące zabudowania.
Po ugaszeniu pożaru, strażacy dokładnie sprawdzili pogorzelisko- na szczęście w pożarze nikt nie zginął.
„Znam tych wędkarzy, często zostają na noc. Gdyby byli w środku, to strach pomyśleć jak by się to skończyło” – mówi właściciel sąsiadującego domku.
Drewniane domki otaczają akwen Towarzystwa Wędkarskiego SAZAN w Wilczkowicach. Pełnią funkcję rekreacyjną i stanowią często schronienie dla wędkarzy, którzy wędkują w nocy.
„Mam tutaj domek kilkanaście lat, praktycznie od samego początku. W tych spalonych domkach nie było przyłącza prądowego. Właściciele nie zostali na nocne wędkowanie, więc ognia nie zaprószyli. Niech Pan wnioski wyciągnie sam. Ja uważam, że było to podpalenie” – mówi jeden z wędkarzy, pragnący zachować anonimowość.
Przyczyny pożaru wyjaśnia Policja i biegły z zakresu pożarnictwa.
W działaniach brało udział 5 zastępów strażackich: JRG Oświęcim- dwa zastępy w tym Oficer Operacyjny, OSP Brzeszcze, OSP Skidziń i OSP Zasole.
——–
Miejsce na reklamę wyborczą- zapraszamy do kontaktu: redakcja@infobrzeszcze.pl
Janusz 738 zapoznaj się z prawem budowlanym a później pisz ….!
A tak na marginesie:Czy te domki były postawione zgodnie z prawem,czyli było na nie wydane pozwolenie?Sprawa dotyczy także sąsiednich akwenów.