We wtorek w Jawiszowicach samochód marki Citroen Jumper wjechał w przystanek autobusowy. Na szczęście, w tym momencie pod wiatą nie było żadnych osób.
“Dziś rano służby ratunkowe zostały wezwane do niebezpiecznego zdarzenia drogowego do którego doszło o 06.20 na ulicy Bielskiej. W trakcie czynności na miejscu policjanci z Komisariatu Policji w Brzeszczach ustalili, że 44-letnia mieszkanka gminy Oświęcim, kierując samochodem marki Citroen Jumper straciła panowanie nad pojazdem w wyniku czego zjechała z jezdni, a następnie uderzyła w wiatę przystanku autobusowego” – podaje rzeczniczka oświęcimskiej Komendy Policji.
Sprawczyni kolizji została ukazana mandatem i punktami karnymi.
(źr., fot. PolicjaOświęcim)
dobrze zrobiła. Ten przystanek STRASZYŁ !
Umów się z nią na tym przystanku. Pasujecie do siebie swoją bezmyślnością.
1. nie znasz się na żartach kompletnie
2. nie obrażaj innych bo to nudne
3. przystanek rzeczywiście straszył 🙂
1. A co jest takiego zabawnego w taranowaniu przystanków, wytrawny znawco żartów.
2. Nic w moim wpisie nie było obraźliwe. Pisanie “dobrze zrobiła” to bezmyślność, żeby nie powiedzieć głupota.
3. Teraz oczywiście przystanek przestał straszyć. Wygląda wprost bajecznie.
rozmawiala o wirusie czy go czasem nie ma bo strasznie pierdzi
A sprawdzono, czy nier rozmawiała przez komórkę?