Rada Powiatu w Oświęcimiu na kwietniowej sesji przyjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do opracowania projektu programu polityki zdrowotnej pn. „Wsparcie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – in vitro dla mieszkańców powiatu oświęcimskiego”.
Zadowolenia z przyjęcia dokumentu nie krył zwłaszcza wicestarosta Paweł Kobielusz, inicjator tego projektu.
“Inicjatywa dotycząca finansowania procedury in vitro przez samorząd powiatowy wzięła się z bardzo prostej przyczyny – tego, że nie jest refundowana przez polskie państwo. Tymczasem wiele par, które chciałyby skorzystać z tej metody, nie stać na to” – tłumaczy wicestarosta Paweł Kobielusz.
Wicestarosta podkreśla, że uchwała na tym etapie ma charakter intencyjny.
“To początek drogi. Musimy wykonać szereg konsultacji z poszczególnymi gminami w naszym powiecie, skonsultować to społecznie, napisać program i go zatwierdzić. Program zacznie obowiązywać od stycznia 2024 r. Rocznie zostanie nim objętych 10 par. Na każdą parę dofinansowanie wyniesie 10 tys. zł” – przybliża wicestarosta Paweł Kobielusz.
(źr., fot. powiat.oswiecim.pl)
A dlaczego władze nie popierają również naprotechnologii ? Najpierw leczenie potem In vitro -Nie odwrotnie.
Super inicjatywa! Brawo!
Po raz kolejny samorząd z pobudek politycznych przekracza swoje kompetencje. A mieszkań komunalnych i socjalnych nie przybywa.
Najlepiej Dać jeszcze mieszkania nierobom i innym pasożytom społecznym do roboty zapracować na swoje a nie wyciągać łapska po swoje jeszcze sie płodzić by 500 było. Rodzice którzy sie starają o dziecko z in vitro na 100% są kochającymi rodzicami a jak oglądam te patologie osiedlowe konkubent a baba 30 lat i 5 dziecek oczywiście bez roboty i z kiepem w ryju to już mnie trzepie.
Od kiedy Pinokio przestanie rozdawac tekturowe czeki ?
Wtedy jak PO zabierze 500+ i wszystko inne w celu wspierania niemieckiej gospodarki.