Policjanci z Komisariatu Policji w Brzeszczach wraz z 80-letnim mieszkańcem Brzeszcz udzielili pomocy nietrzeźwemu, wychłodzonemu mężczyźnie. Jak się później okazało 50-latek stoczył się z wału przeciwpowodziowego przy rzece Wiśle, doznając złamania szczęki.
“W środę tuż po godzinie 15 operator numeru alarmowego 112 odebrał telefon od 80-letniego mieszkańca Brzeszcz, który powiadomił, że podczas spaceru z psem zauważył leżącego w błocie u podnóża wału rzeki Wisły nietrzeźwego mężczyznę. Na miejsce natychmiast podjechał jeden z policyjnych patroli. Policjanci podziękowali seniorowi za zgłoszenie. Z uwagi, że nietrzeźwy był wychłodzony, okryli go kocem termicznym i umieścili w radiowozie” – czytamy w policyjnym raporcie.
Funkcjonariusze ustalili, że był to 50-letni mieszkaniec Brzeszcz. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 2,5 promila alkoholu. W związku z faktem, iż mężczyzna uskarżał się na ból w okolicy szczęki, mundurowi przewieźli go do szpitala. Po badaniach lekarskich okazało się, że w wyniku upadku z wału doznał złamania szczęki.
“Podziękowania za bardzo dobrą reakcję na zdarzenie. Za prawidłową reakcję bardzo dziękujemy panu Władysławowi z Brzeszcz. Widząc sytuację mogącą zagrozić życiu człowieka, nie pozostawił mężczyzny bez pomocy’ – podkreślają policjanci.
(źr., fot. PolicjaOświęcim)
to juz dawno było