Policja, prokuratura oraz  sąd są bezwzględne wobec  podejrzanych o znęcanie w rodzinie. Przekonał się o tym 59-letni mieszkaniec gminy Brzeszcze, wobec którego wszczęta została sprawa o znęcanie  nad żoną. Aby przerwać przemoc, prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci nakazu opuszczenia miejsca zamieszkania, zakazu zbliżania się do żony oraz dozoru policyjnego. Gdy podejrzany zlekceważył zakaz zbliżania się, trafił na dwa miesiące do aresztu.

“Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę przed południem, gdy policjanci zostali zaalarmowani przez 58-letnią mieszkankę gminy Brzeszcze, o awanturze wszczętej przez jej męża. Ten przyszedł do jej miejsca zamieszkania pomimo, iż posiadał zakaz zbliżania się. Dodatkowo chcąc, aby kobieta wpuściła go do mieszkania zaczął grozić wyważeniem drzwi. Pokrzywdzona powiadomiła  jednak Policję” – czytamy w policyjnej notatce.

“Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazany adres, jednakże okazało się, że mężczyzna słysząc, że kobieta wzywa Policję zbiegł z miejsca zdarzenia.  Dwa dni później został zatrzymany na jednej z ulic w Brzeszczach.  Trafił do pomieszczeń dla osób zatrzymanych oświęcimskiej komendy Policji”.

13 maja, na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dwumiesięcznego aresztu tymczasowego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Zostaw komentarz
Proszę podać swoje imię tutaj